dow i pradziadow swoich pod tą koroną, na tym tronie, na ktorym jest wolnymi głosami posadzony, spokojnie dni swoje skończy. A w ostatku powiedziano tam gdzieś jednemu: Alexander, aut mores aut nomen muta![1]. Ja zaś rzekę: Nicolae, aut mores aut locum muta![2]. Albo przestań tych fakcyi[3] ojczyźnie szkodliwych, albo jedź sobie do Anglijej za predykanta[4], bo tak z gazetow czytam, że tam powietrze takie było wielkie, aż wioski niektore pusto bez ludzi stoją. Przydasz się ty tam przy twojej rzeźwości i u krola możesz sobie pozyskać łaskę, kiedy obaczy, że możesz dobrze predykować i multyplikować[5] jego opustoszenie państwa; tertium non datur[6], bo cię nie minie drewno, ktoreć p. krakowski funduje, albo raczej grecka litera Π.
Przeczytaj sobie, jako się złe consilia[7] nadały podobnym tobie konsyliarzom i co ich za przewrotne potkały sztuki, jako to: u Konstantego cesarza, u Zenona, Rufina u Arkadyusza, u Justyniana, u Tyberyjusza, Plaucyana u Sewera, cesarzow[8]. Pamiętaj na
- ↑ Aleksandrze, albo obyczaje albo imię odmień!
- ↑ Mikołaju, albo obyczaje albo miejsce odmień!
- ↑ intryg
- ↑ kaznodzieję protestanckiego
- ↑ rozmnażać
- ↑ trzeciej możliwości niema
- ↑ rady
- ↑ Cesarze rzymscy wschodni i zachodni, którzy ulegali wpływom swych doradców, jak np. Arkadjusz Rufinowi, Tyberiusz Sejanowi, Sewer Plaucjanowi. Mniej znani od tamtych: Ablabios, doradca Konstantyna W., zamordowany przez syna Konstantiosa II, Harmatios, którego cesarz Zeno (474 — 491) za pomoc w odzyskaniu tronu mianował dowódcą