Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 324.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

(O czym niżej). Teraz wracam się do tego terminu, od ktorego [przez] tych listow essentiam[1] odstąpiłem.

Skoro mi już wojewoda oddał papiery, rzecze: »Jużem ja Wści ludzi 40 dobrych naznaczył; jedź Wść jako najraniej, a nie daj się Wść ujmować błazeństwem, bo Wść przy tej funkcyej możesz więcej wziąć, niżelibyś był wziął w związku. A sława sama za co stoi? A krol co rzecze, kiedy mu Wść będziesz często stał na oczach? Musi sobie przypominać, co Wści winien za wdzięczność. I ja też kołatać nie zaniedbam, jak — da Pan Bog — przyjadę do Warszawy. A teraz idź Wść spać, a napij się Wść wprzod! Co Wść wolisz: petercyment, czy miod dobry?« Powiedziałem, że wolę miod, bom wiedział, że dobry bardzo [miał]. Rzecze on: »Dobrze; i ja też miod piję, bo mi się bardzo udał«. Pił tedy do mnie, wypiłem; drugi kuszyk[2] — wypiłem i ten. Informuje mię tedy: »Tak postępuj — rzecze — wypijże i trzeci na owę kuklę koldyńską[3]«, bo mi ją zawsze przypominał. Powiedam tedy mu dobrą noc; rzecze: »Nie jedliście, panie bracie: po wieczerzejeście przyszli«. Powiem: »Będę jadł u siebie«. Poszedłem, a Żerosławski siedzi u mnie, talerow worek leży przed nim. Obaczywszy go, uczyniłem się pijanym, lubom ci był i trochę podpił, bom wypił trzy kuszyki śrebrne, a było w jednym więcej niż kwarta, miod zaś smaczny. Pocznie do mnie mo-

  1. treść
  2. Kuszyk — kufel, puhar.
  3. T. j. ową postać niewieścią, pactwę, jak ją na str. 32 nazywa.