Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 230.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

płości tak potężne i wielkie miały upadać miryady[1]. Uważajmy to, jako ten jaszczurczy narod trzy części ojczyzny naszej mieczem i ogniem splądrował. Uważajmy, jak wiele Bogu w jego kościołach poczynił dyzgustow[2]. Uważajmy, jakim nam podczas wojny szwedzkiej stał się impedymentem. Pokażmy to, że też umiemy za granicą chleba szukać u tych, co go u nas tak wiele napsowali. Zrzućmy z siebie tandem[3] owę vicinarum gentium[4] eksprobrującą[5] narodowi naszemu paremią[6]: Minatur bellum, et non fert: sic gens tota Polona facit[7]. Będzie to z lepszą sławą i z lepszym pożytkiem naszym, bo i Bog in ulteriori tractu[8] pobłogosławi rzeczy nasze i bracia nasi, choćby też mieli adamantina corda[9], muszą na szczerość naszę respektować i, w obfity kraj wszedszy, może nam Bog lepsze, niżeli na domowej skibie, obmyślić chleby. Tę tedy nomine[10] całej kompaniej naszej przynosząc deklaracyą, to denuntio[11], że komu się pia vota nostra[12] nie zdają, pewnie i nam jego (nie wiem, jaką dawszy im[13] intytulacyą) i całemu, że tak pozwolę sobie wymowić, bo wszystko [o] sobie wiemy, wojsku dywizyej naszej podo-

  1. Mirjady (z greck.) — dziesiątki tysięcy.
  2. psot, obelg
  3. wreszcie
  4. sąsiednich narodów
  5. zarzucającą
  6. Paremja (z gr. przez łac.) — przysłowie.
  7. Grozi wojną, a nie toczy jej; tak cały naród polski zwykł czynić.
  8. w dalszym ciągu, w przyszłości
  9. serce twarde, jak diament
  10. w imieniu
  11. zapowiadam
  12. dobre nasze chęci
  13. T. j. chęciom