Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 194.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dawali rationes[1], i z tymi trzymał Sapieha hetman; drudzy, żeby tam ku niemu się przeprawić, a z tymi trzymał Czarniecki i Połubieński. Stoimy tedy kilka dni: nie idzie on do nas; czemu, nie wiedzą. Językow biorą, pytają: i ci nie wiedzą. Żeby się nas miał bać, to niepodobna wierzyć, tak wielkie [mając] swoje siły; ale coż w tym za sekret? Aż przecie zwąchał Czarniecki od jakiegoś szlachcica tamecznego, że Zołotareńko prowadzi 40.000 Kozakow zadnieprowskich. Dopieroż w radę. Stanęło tedy, że lepiej praevenire, quam praeveniri[2]. Poszliśmy tedy za przeprawę, ktora była in accessu[3] bardzo błotna z obu stron i sama wzgłąb po tebinki tylko; ale że dno bardzo lgnące, mieli wolą most na niej postawić. Ale że res non patiebatur moram[4], bo lassy od tego miejsca daleko, przeszedszy tedy za przeprawę, kożdy sobie pomyślał, żebyć, [broń] Boże, nie wytrzymać, lepiejby już prosto na nieprzyjacielskie szyki przebijać się, niżeli nazad w przeprawę. Uszykowano tedy wojsko tak, jako i przeciwko Chowańskiemu; ale już chorągwie hussarskie, ktorych było dziewięć, rozdzielano każdą na trzy szwadrony, a za kożdym szwadronem pancerną chorągiew. Było tedy wojsko tak ozdobne, że się zdało, że jest hussaryi ze sześć tysięcy. Stanęło tedy w szyku wojsko; my znowu z Wojniłowiczem na prawe skrzydło. Czeladzi wszystkiej luźnej, tak z naszego, jako i z litewskiego wojska, kazano pod znakami stanąć do szyku, przydawszy koż-

  1. przyczyny
  2. uprzedzić, niż być uprzedzonym
  3. w przystępie
  4. rzecz nie cierpiała zwłoki