Strona:PL Jachowicz Bajki i powiastki 063.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Szedł w lichej odzieży, a mróz był niemały,
I ręce zacierał, i z zimna drżał cały.
Dwa złote mu chciała dać matka Marcyni:
Dziewczynka wstrzymuje: — Ach, co mama czyni?
Wszakże on nie żebrak, ręki nie nadstawia?
On tylko drucikiem garnuszki naprawia.

Matka.

Gdy widzisz biednego, nie czekaj aż prosi,
Ten czasem, co błaga i łzami twarz rosi,
Jest chytry, podstępny; a nędza prawdziwa
Przed okiem litosnem nieraz się ukrywa.



Ręka prawa i lewa.

Żyjcie, dzieci, zgodnie z sobą,
Bo zgoda najpiękniejszą rodziny ozdobą;
Szanujcie te lube związki,
Wy kwiaty jednej gałązki.
Wszakże codziennie widzicie,
Jak dwie rodzone siostry zgodne wiodą życie:
Z ręką prawą ręka lewa.
Jedna na drugą nigdy się nie gniewa,
Jedna dla drugiej uprzejma i szczera,
Jedna drugą wiernie wspiera,
A chociaż czasem jedna z nich leniwa,
Druga jej bez mruczenia na pomoc przybywa.
Ale też za to jak piękna nagroda!
Ta śliczna zgoda