Strona:PL JI Kraszewski Zemsta Czokołdowa.djvu/296

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

równy.
— Widzisz pan, gdzie się trzeba bić, dodał Oxtul, na nic się on nie zdał, ale do wymyszkowania, wyszukania, wświdrowania się, — jedyny.
— Weźże waćpan do pomocy...
— Ale ba! westchnął Oxtul, jużbym to uczynił, gdybym takiego Izraelitę, o jakim myślę, mógł wyszukać...
Poszedł tedy na wzwiady między ludność izraelską pan Oxtul, i w ten sposób przybył jeszcze jeden pomocnik w osobie Hersza Kohena prazkiego, który w aksamitem okładanym żupanie przystawił się w dni parę.
Postać była milcząca, nie obiecująca, człek niemłody, trzymający się za brodę z jakiegoś nałogu, mówiący niechętnie, ale zalecony jako najzręczniejszy w świecie policyant. W Warszawie tylko z jego pomocą odzyskać się czasem udało kradzież lub wyśledzić kryminalistę. Marszałek się nim posługiwał nawet... Używano go także za pośrednika do wyszukania pieniędzy i lichwiarzy, a złośliwe języki utrzymywały, że jeszcze jedném pośrednictwem się trudnił, do którego on wszakże wcale się nie przyznawał. Herszowi musiano opowiedzieć historyę całą ze szczegółami największemi, gdyż żaden sędzia indagacyjny nie domaga się więcéj drobnostek i skazówek jak on. W czasie rozmowy chodził zamyślony od progu do stołu i od stołu do progu, ciągle trzymając się za