Strona:PL JI Kraszewski Z nad Buga from Echo Y1 No37 page2 part2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

sposabia, kosztem przyszłego zbawienia, futerałowi swemu, rocznie mniej więcej do dwóch tysięcy rubli srebrem nieczystego dochodu. Znani są tacy, którzy po pięcioletniem pełnem chwały urzędowaniu, usuwając się procul negotiis potrafili uciułać sobie, doroczną pracą, w pocie czoła i — sumienia, do dwunastu tysięcy rubli srebrem. Można dać, jak nasi sąsiedzi Lublinianie powiadają, konia na resorach i zegarek śpiewający, temu, ktoby w okolicy naszej, pokazał choć jednego szlachcica co przez ten czas, od ust sobie odejmując, bodaj sto dwadzieścia rubli na czarną godzinę do szkatuły schował. Nie każdy jednak i z tych panów chowa co uzbiera — większość, co zarwie to straci. Dodać musimy, że po większej części w wyzyskiwaniu i kręcielstwach, przedstawiciele naszej „Ochlokracyi gminnej“, dowcipu nawet tak dalece wysilać nie potrzebują, mając do czynienia z nieoświeconym, a często i tępego umysłu włościaninem. W takich razach, najpierwotniejszej nawet prostoty oszustwo, niemylny skutek odnosi. Dla przykładu podajemy, jedno z tysiąca zdarzeń — najprawdziwsze.
Pan pisarz potrzebuje pieniędzy, należy do gatunku nie zbierających, ale tracących — jest zatem bardziej od innych, dziu-