Strona:PL JI Kraszewski Wieki katakombowe odczyt4 part27.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Najzaciętsi sceptycy, jak Renan, przyznają, że nic zastąpić nie potrafi naruszonych zasad moralności, opartych na wierze.
Wszystko zwiastuje, że po walce į znoju, społeczność wypróbowawszy dróg, które ją do niczego nie zawiodły — wróci na tę, którą szła w początkach, a która ją doprowadziła od największego zepsucia i upadku, do najświetniejszego odrodzenia.
To mają w swéj charakterystyce zachwycającego pierwsze wieki, że są jak słońce o wschodzie, które jaśniejszém się wydaje, majestatyczniejszém niż w południe. Stanowią one rozkwit chrześcijaństwa i najwyższy zarazem punkt urzeczywistnienia nauki ewangelicznéj.
Kościół w IV wieku wywiesza krzyż zwycięzki; Chrystus tryumfuje, ale zwycięztwo zmiękcza, osłabia i zobojętnia. Wygnańcy i prześladowani przychodzą do władzy, ale już ten duch, jaki ich w walce ożywiał, wygasa powoli.
Pogaństwo zwyciężone, podbite, zdruzgotane na pozór, ciche i zdradliwe leży martwém, aby powoli, niewidomie wlało resztkę wpływu swego w zwycięzców.
Wyznawcy Chrystusa, niestety — obyczajem, niewiarą, jesteśmy jeszcze wnukami tych Rzymian, co kłaniali się wszystkim bogom, i w Panteonie obok nich tylko chcieli postawić prawdziwego.
Ale zadanie ludzkości nie jest spełnione, dzieje skończone nie są, a przyszłość, po za osłoną chmur i ciemności, świeci słońcem prawdy.