Strona:PL JI Kraszewski Listy z zakątka włoskiego from Biesiada Literacka Y 1886 No 43 page 262 part 1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
LIST Z ZAKĄTKA SZWAJCARSKIEGO
PRZESŁAŁ
J. I. KRASZEWSKI.

Nowy zakątek, ale Szwajcarya jeszcze; nowa stacya klimatyczna, wsławiona pięknością uroczą położenia, zdrowém i miłém do oddychania powietrzem, naostatek i winogronami, któremi się tu osłabieni kurują... Montreux. Z Schinznach, gdzie kąpieli brać nie mogłem a nadaremnie czekałem na ciepło i pogodę, po kilku tygodniach wypoczynku przeniosłem się tutaj, ale na winogrona potrzeba było czekać, a ciepło tak upragnione zjawiło się tu, ironicznie szydząc z nas, w postaci nieznośnych skwarów, dochodzących do 30 Reaumura w cieniu. Oddychać było trudno, winogrona tymczasem pomaluteńku dojrzewały.

Lat temu już sporo, byliśmy raz w Montreux, również z zamiarem kurowania się winogronami i przekonaliśmy się, że właściwéj, dobrze urządzonéj kuracyi winogronami niema nigdzie oprócz Meranu. Bylibyśmy i my tam podążyli, gdyby... gdyby nie wypadało przez grzeczność zapytać, czy nam tam będą radzi. Otóż odpowiedziano nam, że możemy sobie jechać, ale gospodarz o tém wiedzieć nie chce, zajęty, nie ma czasu; przytem należało spełnić pewne formalności — więc skończyło się na tém, że dogodniéj było wybrać blizkie Montreux.
Niech mi przytem wolno będzie powiedzieć słówko o tém leczeniu.
Jest rzeczą pewną, że ono skutek błogosławiony wywiera, że odżywia, rzeźwi, sił dodaje i na obieg krwi ma wpływ wielki. Mówimy o tém z doświadczenia, ale potrzeba kuracyą tę wziąć na seryo i wykonać ją ze ścisłością, w warunkach w jakich ona jedynie skutkować może. Potrzeba do tego winogron soczystych, nie mięsistych, dojrzałych, dostatecznie słodkich i świeżych, a nakoniec należy stosowną zachować dyetę.
Zdaniem naszém wszystkie te wymagania tylko jeden Meran w zupełności zaspokaja, a klimat nie pozostawia nic do życzenia. Winogrona kuracyjne są doskonałe i dostaje się je w godzinach zwykle oznaczonych, zawsze świeżutko ściętych i przyniesionych.
W Montreux zaczyna się kuracya od winogron sprowadzanych pocztą, a potem przedłuża winogronami miejscowemi, które dzień, dwa i trzy leżą czasem na słońcu, więc