Strona:PL JI Kraszewski Listy z zakątka włoskiego from Biesiada Literacka Y 1886 No 31 page 69 part 2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

łość ku niemu, ale obcy ludzie i nowe wrażenia uciskają i człowiek mimowoli staje się istotą o startém piętnie, która się wychodźcem, tułaczem, wygnańcem nazywa. Rozbitek ten często, jeżeli nie zawsze, pozbawiony węzłów, które by go ściśléj łączyły z krajem rodzinnym, obojętnieje, stygnie, nawyka do nowéj społeczności, jaka go otacza – i dla nas zostaje straconym.
Potrzebaż przypominać, że działalność człowieka najświetniejszą zawsze, najpożyteczniejszą jest na własnym gruncie?
Serce mi się ściska, patrząc jak po najciaśniejszych zakątkach mnóstwo jest wszędzie téj braci naszéj, skazanéj na zatracenie wśród gęstego tłumu obojętnych. Nawet tu w Szwajcaryi, gdzie życie tak trudne, bo sami szwajcarowie zmuszeni są dla zarobku opuszczać swe piękne góry i jeziora, niema prawie mieściny i kąta, gdzieby nas nie było.
W samém Schinznach, które jest małą osadą, zaledwie mogącą nazwać się wioską, niema wprawdzie nikogo, ale w Baden, na drodze do Zurichu, już kilka osób znajdziemy, a nierównie więcéj ich w stolicy kantonu.
Schinznach, kąpiele siarczane, w wielu chorobach skórnych i reumatyzmach bardzo skuteczne swemi wodami, już oddawna znane być musiało z leczebnych własności — bo oto