Przejdź do zawartości

Strona:PL JI Kraszewski Listy z zakątka włoskiego from Biesiada Literacka Y 1886 No 31 page 69 part 1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
LIST Z ZAKĄTKA SZWAJCARSKIEGO
PRZESYŁA
J. I. KRASZEWSKI.

Jest-że co smutniejszego na ziemi nad zapomnienie? – nad grobowe milczenie obojętności? A pamięć ludzka tak słaba i niestała, że nawet się dziwić nie można, gdy nas opuszcza w chwilach, których by mogła być pociechą. Tu w tym zakątku głuchym częsty brak listów i dzienników daje przedsmak zupełnego wymazania z pamięci kraju, który się tak kochało. Napróżno sobie powiada człowiek, że przeszło pół wieku męcząc ludzi sobą – powinien zrezygnowany przyjąć milczenie i zapomnienie. Gdy którego dnia z Bruggu poczta nie przyniesie żadnéj życia oznaki – smutek ogarnia okrutny... Próżno się to tłumaczy i uniewinnia letnią wilegiaturą.
W dziennikach obcych, których tu jest dosyć, napróżno by chcieć szukać czegoś o kraju. Wiadomości z zagranicy są szczupłe, niedokładne, a najczęściéj ich brak zupełnie.
Z Paryża dochodzi nas wieść o śmierci żony Aleksandra Chodźki, która zapewne zmusi już sparaliżowanego starca, potrzebującego opieki nad sobą, schronić się do domu przytułku Świętego Kazimierza. Szczęśliwa młodzież, która się tylko kształcić wyjeżdża do stolic europejskich, z plonem powraca na zagon własny – i bodaj go nigdy nie opuszczała. Najtwardsze życia warunki pod własném niebem znośniejsze są jeszcze niż tułactwo pod obcém... Wynosi się z domu mi-