Strona:PL JI Kraszewski Listy z zakątka włoskiego from Biesiada Literacka Y 1886 No 28 page 21 part 3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ważnie sprowadzać gości téj narodowości, a mniéj daleko niemców, którzy teraz tam tylko uczęszczają, gdzie przewagi są pewni i gdzie nie słyszą brzmienia obcego języka. Szowinizm jest wyrazem francuzkim, ale choroba która się tak zowie nie samym francuzom jest właściwą; częstokroć nawet szowinizm nie starczy i inne by należało dać nazwisko stanowi umysłów w kraju upojonym swoją siłą i potęgą. Ale to do nas nie należy – Guarda e passa.
Czytam w dziennikach waszych i cieszę się, że w tym roku ziemkowie nasi jadący do wód po zdrowie, postanowili szukać leczebnych źródeł na własnéj ziemi lub w Słowiańszczyźnie. Galicya mianowicie dostarczyć może, w połączeniu z Czechami, wszelkiego rodzaju wód uzdrawiających. Zarzucano naszym zakładom tego rodzaju, iż nie są urządzone odpowiednio wymaganiom dzisiejszego rozpieszczenia, lecz niema lepszego sposobu podniesienia ich nad napływ gości, który zmusza do staranniejszego zagospodarowania się i daje środki po temu. Zresztą zakładom takim jak Krynica, Iwonicz, Szczawnica, dziś już nic zarzucać nie można, jeżeli się nie wymaga zanadto. Słuszna jest, ażebyśmy nie prosili o gościnność tam, gdzie nas zaledwie przyjmować raczą aby mieć przyjemność, gdy im się podoba, wyganiać i rozpędzać. Ale i o tém dosyć — Guarda e passa.
Z Krakowa dochodzą nas sprawozdania o pierwszych wrażeniach wywołanych wielkim obrazem Matejki — Dziewicą Orleańską, który po kilkudniowéj wystawie powędrował już na Berlin do Paryża. Z uniesieniem oglądano go tam, zakrótko. Obraz oceniony jest na 400,000 franków.
Myśląc o nim, przebiegałem, w przejeździe przez Medyolan, miejscową włoską wystawę stałą sztuk pięknych, w nowym gmachu, który sobie miejscowe stowarzyszenie artystyczne, Societa per le belle arti, wybudowało. Od pobytu przed laty kilku we Florencyi jest to pierwsza wystawa, jaką się nam we Włoszech widzieć zdarzyło. Z żywém zajęciem, pomimo że na piętro trudno wdrapać się było i piersiom tchu zabrakło, poszedłem ją oglądać.
Rozwój sztuki w naszych czasach, rozkwit jéj u nas, zamiłowanie w dziełach artystycznych, nowa epoka w pojęciach piękna i warunków twórczości – wszystko to razem czyni dziś sztukę w ogóle pociągającą i daje jéj miejsce tak znaczące w dziejach społeczeństw cywilizowanych, iż więcéj niż kiedykolwiek zwrócona na nią uwaga nikogo dziwić nie powinna. Nie jest już ona zabawką bezmyślną, ale symptomem życia i najlepszą miarą stanu duchowego narodów, które ją mniéj lub więcéj szczęśliwie uprawiają.