Strona:PL JI Kraszewski Listy z zakątka włoskiego from Biesiada Literacka Y 1886 No 24 page 373 part 2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

biece uważanego gospodarstwa wyroby: serów, makaronów, krochmalów, konfitur i konserw... Niegdyś u nas przemysł tego rodzaju tylko na miejscową się konsumpcyą przygotowywał, dla napełnienia apteczki; nie rachowano na korzyści z tych drobnostek, które łatwo stać się mogły przecie źródłami znacznych dochodów. Dziś się przekonywać zaczynamy, że małe rzeczy w wielkiéj ilości, wielką też rubrykę mogą stanowić.
My się tém pocieszamy. Znikają i rozdrabiają się latifundia, ale na ich ruinach powstaje mnóstwo drobnych ognisk nie tylko pracy, dochodów ale życia; za tém idzie, że mnóstwo wyrobów któreśmy byli zmuszeni za drogie pieniądze sprowadzać z zagranicy, będziemy robić w domu a może nawet sprzedawać.
Należałoby tylko skorzystać z doświadczenia naszych sąsiadów, niemców, których przemysł poszedł naprzód tą drogą, że dla zwyciężenia konkurencyi, produkował tanio i licho. Dopiero porównanie na wystawach powszechnych płodów przemysłu niemieckiego, z francuzkiemi i angielskiemi, przekonało, że tanio a źle może trwać tylko krótko. Zwrot w tym względzie w Niemczech jest widoczny.
My, że dopiero poczynamy, nadać możemy rodzącemu się przemysłowi taki charakter jaki zechcemy. Od pierwszéj impulsyi przyszłość zależeć będzie; a że tu naśladownictwo i zapatrywanie się na tryby i wzory nieuchronne, baczyć będziemy musieli, gdzie ich mamy szukać... Najlepszym dowodem tego, że przemysł u nas ma wielką przyszłość przed sobą jest to, iż zagraniczni kapitaliści rozpatrując się w położeniu, wolą zakładać u nas fabryki niż w domu u siebie. Na początek nic przeciwko temu mieć nie można, przemysł ten obcemi kapitałami żywiony, w początkach obcym zapewne, już wprawnym robotnikiem posługujący się – może nam służyć za wzór, nie obejdzie się bez pracy rąk miejscowych i wdroży je do nowego sposobu zarobkowania. Niemiecka fabryka, choćby zapałek, wywoła naszę własną; ale ostatecznie trzeba się o to starać, aby cudzoziemcy, jeżeli z tym charakterem pozostać pragną, byli tylko czasowymi nauczycielami a nie wyzyskiwali nas, na naszym własnym gruncie.