Przejdź do zawartości

Strona:PL JI Kraszewski Listy from Świt Y1885 No43 page21 col3 part2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

siaj w szczątkach tego życia, które już minęło i zapomnianém zostało, nauka natrafia co chwila na dowody téj wielkiéj prawdy, że nic nowego pod słońcem. Tak, wszystko jest starém, wszystko się odnawia tylko, ale zarazem doskonali, a naparstek dam egipskich z pewnością ani się umywał do naszego. Co do gobelinów, te porównać można.
Najsmutniejszém w tém wszystkiém jest to, że ludzie zapominają tak szybko, i że samo życie przerywane bywa w prawidłowym swoim rozwoju przez katastrofy, które piętrzą ruiny i czynią pustynie tam, gdzie kwitły grody i brzmiało wesele...
Nasz biedny wiek, bombardowany przez brutalne siły i instynkta zagłady, byłżeby gońcem jakiegoś społecznego kataklizmu, który Europę pochłonie? Trwożne to pytanie przychodzi mimowoli na usta, kiedy się widzi wszystkie instynktów tych i sił zamachy, wszystkie dzikie poruszenia, które nie tyle przerażają gwałtownością swoją, ile rozumowaniem i dowodzeniem sofistyczném, na jakiém się wspierają.
Stan robotnika dzisiejszy i środki, jakie może pracą pozyskać, porównane z tém, co niegdyś było, dowodzą, że dola klas pracujących polepszyła się raczéj, niźli pogorszyła. Ale wymagania wzmogły się w stosunku nieodpowie-