Przejdź do zawartości

Strona:PL JI Kraszewski Listy from Świt Y1884 No27 page436 col3 part2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

skiemi lokami i omdlewającém spojrzeniem. Zwykłą wszakże koleją rzeczy reakcya przyjść musiała — nieuniknienie.
Jakoż przyszła — i oto żyjemy w dobie zupełnego odrodzenia, w dobie — sportu. Wszystkie jego gatunki, odcienie, pomysły wszystkie, najbardziéj nawet nużące ćwiczenia — przed wszystkiemi ślizgawka — wydają nam się nietylko właściwe dla kobiet, ale owszem otaczają je w oczach naszych jakoby nowym urokiem. Panie pływają, jeżdżą konno, polują, ślizgają się, strzelają z pistoletów, a najnowsza moda zgromadza je w salach fechtunku z floretami w ręku.
Ta rewolucya, czy téż ewolucya jeśli chcecie — była nieuniknioném następstwem panujących wszechwładnie pojęć o emancypacyi kobiet.
Równa mężczyznie — kobieta, nie chce już obrońcy; ona się musi przygotować sama na wszelki wypadek; sama się bronić pragnie i radzić sobie. Takie jest zjawisko.
Co o niem rzec?
Przede wszystkiem to, że od waporów lepszém jest bezwarunkowo.
A potém, byle sport nie wyradzał się w śmieszne i przesadzone fantazye, byle nie pochłaniał wszystkich uzdolnień kobiety, byle nie stawał