Przejdź do zawartości

Strona:PL JI Kraszewski Listy from Świt Y1884 No14 page228 col3 part2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

na podstawie swojéj. Pessymizm tymczasem jest doktryną egoizmu; on widzi siebie tylko, tylko drobną cząstkę całości, ale całości zdaje się nie rozumiéć wcale i przeto rozpacza. Przezwyciężaćby nam tedy należało ową skłonność do widzenia wszystkiego w czarnych kolorach, a pochylić się nieco ku przeciwnéj stronie. Ta przeciwna strona ma przynajmniéj moc pocieszenia, moc ukojenia, a wszakże to spokój właśnie daje siłę, podczas kiedy rozpacz ją odbiera.
Nie myślę na lutni poety zrywać smętnéj struny; ona wydaje dźwięk, należący do gamy tonów tak dobrze jak i inne dźwięki; ale utrzymuję, iż posługiwać się tylko tą nutą słabą i denerwującą, znaczy to przyznawać się do pewnéj bezsilności. Jest rzeczą niewątpliwie trudniejszą tworzyć poezyę majestatyczną, spokojną, zrezygnowaną; ale ściśle rzeczy biorąc, taka tylko poezya jest poezyą prawdziwie dobrą.
Przypatrzmy się wiekuistemu pięknu sztuki greckiéj; wszakże je ona zawdzięcza téj właśnie zasadzie wyłączenia ze swoich obszarów wszelkiéj namiętności, wszelkiego brutalnego bólu, wszelkiéj męki. Namiętność, męka, ból, to dla niéj momenty życia przemijające, apoteoza spokoju, to wyrażenie doskonałe prawdy tego życia.
Przytoczy mi tu kto może Laokoona i grupę Nioby dla zaprzeczenia twierdzeniu temu; odpowiem na to, że ani Laokoon ani Niobe nie należą do epoki najwyższego rozkwitu sztuki greckiéj. Najpiękniejsze téż księgi, jakie nam przekazała przeszłość, pełne są wzniosłego spokoju i filozoficznego optymizmu, który tam nawet, gdzie życia wytłómaczyć nie umié, wierzy w sprawiedliwość, życiem tém rządzącą. I zaprawdę, możnaż pojąć takie dzieło, jakiém jest wszechświat, dzieło potęgi tak wielkiéj, którego słowem zagadki byłby brak wszelkiéj logiki i krwawe jakieś szyderstwo? Możnaż nawet pojąć człowieka, mającego ideę sprawiedliwości, któryby jéj nie odnajdywał w Stwórcy swoim? Byłoby to absurdem. A więc, precz z pessymizmem — precz z rozpaczą!