Strona:PL JI Kraszewski Awantura from Świt 1885 No 66 Ł 1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
AWANTURA.
POWIEŚĆ OSNUTA NA PLOTCE,
przez
J. I. Kraszewskiego.

(Dokończenie. — Patrz Nr. 65).

Hrabina po burzliwém życiu znajdowała się u portu spokojnego, to prawda, ale okręt jéj przybył tu rozbity, skołatany, pusty, życie nie miało dla niéj uroku. Utraconéj piękności niepodobna było odzyskać, nie było czém na świecie błyszczéć, nie zajmowało nic, nie mogła kochać. Witolda przyjaźń była prostym nałogiem, czasem nawet ciężarem.
W téj zupełnéj próżni dziecko własne, węzeł jedyny, który ją łączył ze światem, dziecię, przeciw któremu zawiniła, mszcząc się obojętnością, stało się przedmiotem ciągłych rozmyślań, celem pożądliwości.
Chciała się na niém pomścić szlachetnie, czuwając nad niém, powracając mu, co utracił.
Chodziła ciągle z myślami niedorzecznemi i niepraktycznemi, ale pozbyć się ich nie mogła.
Gryzło ją to, że obcego jakiegoś gbura uczyniła szczęśliwym kosztem Lutka.
Najprostszą było rzeczą, raz czując swą winę, otwarcie ją starać się naprawić. Ale nałóg intrygi i nawyknienie do chodzenia krętemi drogami przemogły.