Strona:PL Józef Potocki-Notatki myśliwskie z Indyi 095.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wierzchowe, bryki, ludzi, kupić prowizye i t. d. Na szczęście w oficerskim klubie wszystkiego dostanie.
Pod wieczór w tryumfie przynoszą panterę. Zapomocą psów, odszukali ją w jednej z jaskiń blisko miejsca, gdzieśmy ją wczoraj porzucili; znaleźli ją dogorywającą i łatwo dobili. Śliczna sztuka, choć nie z największych, mierzy 6'6" od końca ogona do głowy, zwykły to bowiem sposób mierzenia tygrysa i pantery. Te ostatnie nadzwyczaj są co do wielkości nierówne: samice zwykle mniejsze, niektóre sztuki mało co większe od naszego rysia, natomiast wyrośnięty kocur nieraz wielkości małego tygrysa dochodzi. W kolorze szerści i wielkości centek również znaczne bywają różnice, i jedna skóra do drugiej nieraz zupełnie niepodobna. Na tej różnicy wzrostu i na odmianach koloru sierści fundują niektórzy przyrodnicy i myśliwi twierdzenie, że w Indyach jest kilka gatunków felidów, które zazwyczaj jednem mianem: »pantera« (Felis pardus) obejmują, i że lampart mianowicie stanowi odrębny od pantery gatunek. Większość zaś przyrodników jest zdania, że w Indyach pomiędzy panterami, »rodzaj« (genus) jest jeden, kilka natomiast istnieje »odmian« (varietas) i co do mnie, sądziłbym, że ci ostatni mają słuszność; wzmiankowane różnice bowiem tyczą się jedynie wzrostu i odmian sierści, nie są zaś zasadnicze co do budowy ciała i ubarwienia. Między naszemi niedźwiedziami naprzykład, żaden osobnik niemal do drugiego niepodobny, chociaż do jednego gatunku należą. Jedynie tak zwany po angielsku »hunting leopard« (Felis jubata) i »snow-leopard« (Felis uncia), stanowią odrębne od pantery gatunki. O pierwszym, tak zwanym lamparcie myśliwskim, będę miał później sposobność dłużej wspomnieć;