Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Syn Jazdona tom 3 115.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



VI.



I znowu cztery upłynęło lata.
Leszek czarny panował, bijąc szczęśliwie Litwę, a głosy chodziły, iż patron ulubiony, archistrategus Michał, dopomagał mu niewidzialnym mieczem przeciw wrogom.
Biskup Paweł toż samo wiódł zawsze życie, spiskował tylko teraz gorliwiej może i goręcej, niż za Bolesława, bo mu długa bezkarność dodała ducha i uzuchwaliła. Nikomu nie było tajno, że wiódł na Kraków Konrada Mazowieckiego, któremu szersze panowanie bardzo się uśmiechało.
Gorąca krew pierwszego Konrada, odzywała się w tym potomku.
Krzyżakom oddawszy kawał ziemi, której odzyskać żadnej już nie mieli nadziei, chciano się