Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom I 118.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
112

wiedziała w pięć minut co się stało na drugim końcu miasteczka, a nie było drobnostki któraby ją nie obchodziła. Codzień mogła z pewnością powiedziéć co na obiad dano u Podkomorzanki, i kto był do stołu zaproszony. Nie dziw że się tego szpiega obawiano, że unikano go zręcznie, a że panna Petronella lubiła przycinki i nie żałowała bliźniego, uciekano równie od jéj sądów i rozmowy, bo rzadko kto nie wygadał się przed nią z czem niepotrzebnem, i nie posłużył jéj za materjał do nowych historji. Na przekór wszystkim ona goniła za ludźmi, wciskała się wszędzie proszona czy nie, mieszała do każdéj sprawy, i nikt lepiéj nad nią kroniki miasteczka, jego dziejów i losów opisaćby nie mógł, bo przed dziesięcią laty zaszłe wypadki opowiadała jak wczorajsze.....
Dworek państwa Pokrzywnickich najmniéj z tych powodów łączył się z innemi, a choć stosunków nie zrywał, nie był nigdy w tak ścisłych i poufałych jak reszta mieszkańców.