Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom IV 171.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



XIV.
C



Chmurna jesień z szaremi obłoki wisiała nad Kaniowcami, a uliczki miasteczka bokami powydeptywane przez mieszkańców, środkiem okryły się nieprzebrnionem błotem. Zwykle ta pora nawet w Dworkowéj ulicy, nieco piasczystszéj i suchszéj, a gdzie niegdzie w kładki opatrzonéj, zrywała stosunki towarzyskie między sąsiadami i zamykała ich po domach do pierwszych przymrozków.
Nie zdziwiono się téż wcale gdy pan Joachim coraz mniéj zaczął się pokazywać, w niedzielę tylko rano przechodząc na probostwo z xiążkami które odnosił i przyno-