Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom IV 066.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
62

Opatrznem zrządzeniem wypadek ten, chwila w któréj przyszedł, stanowisko jakie zająć musiał pan Joachim, dziwnie na niego samego podziałały.
Widzieliśmy w jakiem usposobieniu wyjechał z Kaniowiec, jakiemi marzeniami serce i umysł miał zajęty — choć sam nie przyznawał się przed sobą, kochał Adelę tą niebezpieczną miłością jesienną człowieka, który czepia się jéj jak ostatniéj deski wybawienia rozbitek. Zrazu ujrzał w niéj niebezpieczeństwo, późniéj potrafił sobie wytłumaczyć że obowiązany jest do walki, nareszcie uległ urokowi i musiał wpatrując się w głąb duszy, przyznać do słabości, która siwiejącéj nie przystała skroni... ale możeby usłużny rozum potrafił mu wystawić inaczéj za późno przychodzącą namiętność, gdyby nie list Eweliny i pobyt u niéj... i z Edmundem rozmowy.
Dzieje tych biednych istot wcale do naszéj nie należą powieści, przywiedliśmy z nich ustęp tylko, aby wytłumaczyć zmianę któréj u-