Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 149.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
139

racji, że nikt przed niemi nie stawał, a mało kto wiedzieć się zdawał o ustawieniu ich nawet.
— To dlatego że nie są jeszcze pomalowane! — mówił w duchu staruszek; — nie dosyć wychodzą!
Z tokarnią jednak samą, z klawicymbałem przy którym nucił:

Świat srogi, świat przewrotny.

Lub:

Ja sobie pcham taczkę moję
I jestem z nią szczęśliwy...

W towarzystwie kuzynki nawet, długo tak w zamknięciu i odosobnieniu pozostać nie umiał, i wieść niosła że się wieczorami wymykał na dalekie przechadzki, a niektórzy utrzymywali iż czarne oczy stolarzanki któréj miał już raz kupić przepyszne korale, wiodły go w stronę jéj mieszkania i zwykłych trzpiotowatego dziewczęcia wycieczek. Szambelan nie przyznawał się do téj słabości, kilka je-