Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 147.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
137

— Tu nie o zająca chodzi, xięże dziekanie — ale to nieustanne przesiadywanie, już nawet ludzie o tem gadają! — mówił Wędżygolski.
— Cóż powiedzieć mogą?
— Paplą że się myśli s tarać o pannę Adelę, a toć przecie zważywszy jego wiek i położenie śmieszneby było...
— Śmieszne? ja nie widzę...
— Bo WPan do brodziéj téż zaślepiony jesteś!
— Ja! mości Szambelanie!
— Tak, asindziéj. Zacny człowiek pan Joachim... aleć mu już nie o żeniaczce myśleć.
— Któż znowu mówi że się żeni!
— Wszyscy!
Dziekan kończył śmiechem rozmowę, którą żółć zazdrosnych goryczą przejmowała. Szambelan wreszcie nie mając przed kim ża-