Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom II 139.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
129

— I powiększają, — zawołała Podkomorzanka. — Ale powiedzże nam pan co o nim?
— Tyle tylko wiem, — odpowiedział Oktaw, — że wczoraj zaskoczony burzą, (tu się mimowolnie zarumienił i zmieszał), spotkałem go na jezuickiéj górze, sam mnie zaczepił, mówiliśmy z sobą niewiele, nie powiedział mi kto jest. — Znać w nim człowieka co ucierpiał i struł sobie życie... ale w głębi musi być dobry i zacny.
— Poznał się także z Szambelanem... jak słychać, — dodał pan Joachim, — ten go nawet w domu odwiedził, jest więc nadzieja, że powoli wszyscy go znać będziemy. Dziś mizantropów mniéj niż kiedy, praktyczność naszych czasów wskazuje w tém niedogodności wiele, a professja spowszedniała.
— Możnaż w istocie być mizantropem, nie będąc na wpół zwierzęciem? — odezwała się Adela — człowiek, zdaje mi się, jest tak dalece stworzony do życia wspólnego, że bez