Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom III 151.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
148

— Już ja i nie wiem co się z nim stało, gdzieś go wzięli na wieś na nauczyciela... jeszcze rok temu przysłał mi trzydzieści złotych wiedząc o mojéj biedzie... a teraz ani słychu...
— A Pocewiczowa?
— W szpitalu moje dziecko, dawno paraliżem tknięta... może umarła — nie wiem.
Nie śmiałem pytać o nikogo więcéj i załamałem ręce.
— Gdybyś miał jaki grosz zbywający, — dodała Kulikowa... nie zgrzeszyłbyś dając mi go, bo często o suchym chlebie i odegrzanym krupniku po tygodniu żyję, a stara jestem...
Nie mając jéj zostawić co innego, oddałem zegarek który miałem i wyrwałem się ztamtąd nie wiedząc dokąd pójdę i co z sobą zrobię!
Wybiegłszy ulicą, poszedłem gdzie oczy poniosą... wieczór był i w miasteczku zapa-