Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Królewscy synowie tom I 013.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

polepione. Część budowli do nich przytykająca z drewnianych brusów zaledwie ociosanych złożona, ciemniejszą barwą odbijała od ścian kamiennych.
Obok tych gmachów, dość rozległych a niepozornych, znać jednak było w podwórcach i ogrodach przytykających, troskliwą rękę, która koło nich chodziła. Bujnie tu rosły pozasadzane krzewy, którym dostarczano wody ze studni, jak świadczyły leżące na ziemi korytka; nieznane pod północném niebem rośliny kwitły tu i rozwijały się na podziw bujno i pięknie.
Na wbitych w ziemię kołach obwijały się latorośle winne, między których liśćmi już ciemne grona się zafarbowały; na grzędach rozściełały się zioła, wonią aromatyczną napełniające powietrze. Tuż około studni z któréj ożywcze na sad rozlewały się wody, wysoki krzyż drewniany ze znakami męki pańskiéj zdawał się ubłogosławiać źródło. U stóp jego na tablicy głoskami wielkiemi stał napis:

Tu es fons et vita.
(Tyś jest źródłem i życiem.)

Wpośród sadu na pochyłości wzgórza ku południowi zwróconéj założonego, ręka co trzebiła las tam niegdyś rosnący, pozostawiła kilka starych drzew rozłożystych, ocieniających szerokie przestrzenie, zieloną okryte murawą.
Pod kilką z nich stały ule z pszczołami, pod