Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Król chłopów tom IV 186.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jego... Henryk z Kolonii otwarcie oświadczał, że król, którego siły się wyczerpały, żyć nie może.
Mistrz Maciej u łoża królewskiego siedział płacząc, bezmówny, w dolnej izbie południowego skrzydła zamkowego...
Około tej części zamku gromadziły się tłumy tych, którzy przystęp na Wawel uzyskali... Opowiadano sobie po cichu, iż Kaźmirz całą umysłu odzyskał przytomność i sposobił się na śmierć, której zbliżanie się czuł od powrotu do Krakowa.
Dnia tego ujrzano przybywającego na zamek biskupa, przyjechał Władysław książe Opolski, kasztelan, wojewodowie i pierwsi urzędnicy przywołani zostali...
W dolnej izbie tej rozpostrzygły się losy wielu — tylko los kraju pozostał wedle dawnych umów przekazanym Ludwikowi...
Przez cały dzień trwały, u łoża króla narady... Spisywano wolę jego. Umierający miał do zwalczenia opór duchownych, niechęci rodziny prawej ku dzieciom, którym zaledwie małe mógł zostawić wyposażenie...
Od tej chwili zdawała się już śmierć króla nieodwołalną... Czekano tylko na odezwanie się dzwonów żałobnych na Wawelu...
Dnia piątego października[1] grobowa cisza panowała w mieście, ledwie ze snu o rannym brzasku rozbudzonym, gdy pierwszy dzwon wielki u Ś. Wacława poruszył się i jęknął...

  1. Przypis własny Wikiźródeł Powinno być – listopada.