Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Infantka tom I 230.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Nie wiem — odrzekł Talwosz — myślę sobie tylko, gdyby potrzeba życie ważyć, jechać, rozwiadywać się, przeglądać... choćby na kraj świata, jam pierwszy gotów!
Zagłobianka wdzięcznie mu się uśmiechnęła.
— Któż to wie? — odrzekła zadumana. — Może jeszcze waszmości wezmę za słowo.
Ale nie śmiała mówić więcej, skinęła główką i odeszła.




KONIEC TOMU PIERWSZEGO