Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Hrabina Kosel tom 2 190.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Głucho rozległ się strzał ten po zamku i śmiech: Cosel padła. Król jak osłupiały, usłyszawszy świst kuli która mu kapelusz drasnęła, oprzytomniał; skłonił się z uśmiechem i konia puścił cwałem.
Nie dziw że potém nieprzyjąwszy śniadania u komendanta, chmurny, natychmiast nazad do Pillnitz odjechał[1].



  1. Bei dieser Gelegenheit, habe Sie nach dem Kurfürsten geschossen (Stolpen Stadt und Schloss 66).