Przejdź do zawartości

Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Hrabina Kosel tom 1 097.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Rozmowa byłaby przeciągnęła się nie wiém jak długo, gdyż August był niezmiernie ożywiony, gdyby pani Reuss, niewiadomo z jakiego powodu przyspieszywszy wieczerzę cukrową, nie weszła na nią zaprosić króla, który rękę podał Hoymowéj. Był to raczéj podwieczorek tylko na sposób włoski, złożony ze słodyczy, owoców i wina... Król najpierwszy kielich wychylił za zdrowie żony ministra... Fürstemberg baczną na N. pana zwracał uwagę...
— Teschen przepadła! — rzekł na ucho Vitzthumowéj.
— I mój brat także! widzę to jasno — szepnęła piękna pani— byle bratowa rozum miała...
— Byle go nie miała nadto... — dodał Fürstemberg. Patrz pani, jak wygląda zimną i panią siebie; król z całą usilnością oczarowania nie potrafił jéj pono głowy zawrócić, a sam mi się wydaje już nieprzytomnym...
Po téj collazione, od któréj wstawał każdy gdy chciał, panie się znowu powysuwały, a August zręcznie bardzo rozmową swą usiłował zatrzymać Hoymowę... Została nie wyrywając się, była wesołą, swobodną, lecz i Fürstemberg i król wiedzieli dobrze iż była zupełnie panią siebie i że świetny tryumf jaki odniosła, wcale jéj nie upoił. Pierwszy to raz w życiu trafiło się Augustowi spotkać z kobiétą, która jego miłości nie uległa tak skoro jak inne, i wcale nie zdawała się chciéć z niéj korzystać.
Ubodło go to mocno.
Przytomność i lodowaty chłód téj kobiety zaczynały go gniéwać... ale zarazem rozżarzały powziętą miłość.
W pierwszéj chwili zamyślał tylko z panią Hoymową zawiązać kilkodniowy galanteryjny stosunek, któryby pod zasłoną tajemnicy nawet księżnéj Teschen nie wyrugował z serca, postrzegał teraz że z tą piękną panią daleko trudniéj przyjdzie... niż zrazu rachował...
Anna śmiała się, żartowała, była bardzo zabawną; widocznie starała się na wszelki sposób króla usidlić, lecz sama stawiła mu się prawie coraz zimniejszą, śmielszą i nieprzystępniejszą. Zamiast postępować jak zwykle z Jowiszowém szczęściem, przyspieszonemi kroki do celu, król August widział się coraz daléj od niego.