Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Chore dusze tom II 104.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dzi, przeznaczonéj dla wytłumaczenia przed ludźmi zerwania z mężem i rozwodu. Z niéj dowiedział się Wiktor faktów, które na charakter hrabiego rzucały cień smutny. W duszy musiał nim pogardzać. Być może iż hr. Filip domyślał się tego i, obawiając się Wiktora, jeszcze go mocniéj znienawidził.
Z taktyką jednak człowieka wielkiego świata, hrabia chciał pozostać w dobrych stosunkach z nieprzyjacielem, aby mu tém łatwiéj mógł szkodzić i mieszać szyki. Na zapytanie, dokąd jeździł, gdzie był przez ten czas, hrabia odparł ogólnikiem.
— Trochę po Włoszech jeździłem i... trochę daléj.
Zagadał zaraz o czém inném...
Po chwilce, zostawiając Ferdynanda, który teraz był w lepszych stosunkach z piękną Pepitą, ale bez nadziei, aby one doprowadziły go do serdeczniejszego związku, hrabia Filip się wymknął.
Wieczór zkolei dnia tego przypadał u księżny Teresy, gdyż naprzemiany obie przyjaciółki przyjmowały znowu wieczorami. Ponieważ obie lubiły sztukę, ponieważ hrabia August nią się zajmował, a dla Wiktora stanowiła główny cel życia, zaprowadzono zwyczaj przepatrywania zbiorów sztychów, fotografij, rysunków, których obie panie uzbiérały niemało. Sprowadzano je z kraju, wypisywano z Francyi. Przy przeglądaniu tych dzieł wszczynały się zwykle zajmujące rozpra-