Ta strona została uwierzytelniona.
Coraz cieplejsze szły po sobie dni wiosenne. Królowa téż często wychodziła z dworem swoim, odbywając pobożne pielgrzymki do wystawionych w okolicy krzyżów, które teraz zastępowały dawne bożyszcza i słupy pogańskie.
Jeden z księży z tumu poprzedzał zwykle pobożną niewiast gromadkę, śpiewając pieśni, które duchowni czescy pierwsi na swój język przekładali, a te się łatwo spolszczyć dawały. Śpiewano i po czesku nie czując zbytniéj dwu pokrewnych mów różnicy.
W kilka dni po wyjeździe Ody, tak samo wyszły niewiasty wszystkie na pobożną przechadzkę. Królowa przodowała. W dworcu jéj, jak zwykle wszystko stało otworem, okna poodsłaniane były, drzwi odemknięte, choć żywa dusza w izbach
- ↑ Błąd w druku; powinno być IV.