Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Quo vadis t.3 048.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szu! Igrzyska wyprawię, a tę pieśń, którą wam śpiewałem dzisiaj, odśpiewam publicznie.
To rzekłszy, położył rękę na ramieniu Petroniusza, chwilę milczał, a nakoniec, ochłonąwszy, zapytał:
— Powiedz szczerze: jak ci się wydałem, gdym śpiewał?
— Byłeś godnym widoku, jak widok był godnym ciebie — odpowiedział Petroniusz.
Poczem zwrócił się do pożaru.
— Ale przypatrzmy się jeszcze — rzekł — i pożegnajmy się ze starym Rzymem.