Strona:PL Helena Pajzderska-Nowelle 121.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ktor C., gdy komitetowe ciało obsiadło stół w kancelaryi z odpowiedniém skupieniem — zebraliśmy się tutaj, aby obradować nad sposobem, w jaki najlepiéj i najgodniéj uczcić możemy naszego znakomitego gościa. Pozwoliłem sobie zabrać głos pierwszy, jako poniekąd z urzędu mego, gospodarz téj miejscowości zaszczyconéj obecnością chluby naszego, że tak powiem kraju, ale zabrałem go po to jedynie, by prezydenturę naszego posiedzenia zdać w ręce najszanowniejszego pana senatora, którego wiek i zasługi dają mu, że tak powiem, niezaprzeczone prawo do tego pierwszeństwa.
— Brawo! — zawołali wszyscy, oprócz pana senatora.
Ten powstał i w długiéj przemowie oświadczył, że zaszczytu tego przyjąć nie może, ponieważ on słuszniéj daleko należy się czcigodnemu panu marszałkowi; pan marszałek zaś równie szeroko rozwiódłszy się nad własną maluczkością, stanowczo się od piastowania téj godności uchylił; na co pan Wiktor wniósł, aby dla zadowolenia stron obu, prezydenturę oddać szanownemu doktorowi i tak się wreszcie stało.
Doprawdy, widząc tych ludzi certujących się o taką drobnostkę, pomyśléć można było, że tu chodzi o przyjęcie jakiegoś ważnego posłannictwa zobowiązującego na całe życie.
— Mojém więc zdaniem — zaczął znów doktor — mojém więc zdaniem, należy przedewszy-