Strona:PL Helena Pajzderska-Nowelle 111.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
III.
Znakomitość u wód.

Do szczupłéj liczby osób przebywających w kąpielach, wyłącznie dla leczenia się, należał pan Ewaryst K., z pozoru taka sobie pospolita kopia pospolitego typu ludzi, co nikomu wody nie zamącą i nikomu jéj nie oczyszczą, w istocie zaś człowiek wielkiéj nauki, wielkiego serca i cichych zasług, o czém mało kto wiedział i co mało kto ocenić umiał.
Panu Ewarystowi nie wiodło się w życiu, jak zresztą trzem czwartym mieszkańcom tego świata, ale sposób, w jaki znosił swoje niepowodzenia, był zaiste wyjątkowym. Skrzywdzony, nie upominał się nigdy o swoje prawa, zapoznany, nie skarżył się; pełen pobłażania dla bliźnich, gotów był raczéj przyczynę złego, jakie go spotkało, upatrywać w samym sobie, niż w przewrotności ludzkiéj. Owdowiawszy bezdzietnie w młodych jeszcze latach, już na resztę życia pozostał samotnym, dzieląc swe serce pomiędzy paru przyjaciół, stare manuskrypta i małe dzieci, z któremi pieścić się i bawić było jego najmilszą rozrywką.