Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 270.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

senkę, którą powtarzać jeszcze będą następne pokolenia:
„Myśli moje nie bujają w przestrzeni, lecz wracają ciągle w leniwe i zbolałe ciało, które czuje mgłę wilgotną i gęstą, czepiającą się jego skrzydeł, tak iż zwisną jakby snem umorzone. Ach! ciało moje czuje wprawdzie orzeźwiający wietrzyk, ale wiatr ten przejmuje jakby mrozem; słabe włókna nerwowe drżą, nogi trzęsą się, głowa dostaje zawrotu, — tak mi jest, jak gdyby wicher wiał po mózgu i szumiał w nim jak w pustej skorupie ślimaczej. Wieczniebym tylko spał, a tu sen drwi z mych osłabłych członków. Promienie słońca palą mnie. Jeśli myśl niekiedy wysuwa się na świat, wówczas kroczy o kuli jak kaleka, który ciągle tylko o swojem myśli kalectwie, choćby najwięcej uśmiechały się doń łąki, choćby najbardziej grzało słońce, choćby najrozkoszniej szmer strumyka do błogiego zapraszał go spoczynku.“
Wesołyto był i świetny wieczór w Tivoli: bogacz oddawał swoje luidory, ubogi swoje soldy, a młody kilka różanych liści swego zdrowia, żeby kiedyś tak samo jak czarny