Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 050.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

go bez niej obywają: w końcu sprawiał im wstręt i obrzydzenie.
Zdawało się, że Naomi nie zwraca już uwagi na Krystyana, a przystojny Ludwik był teraz szczęśliwym; wszakże Krystyan nie umiał tańczyć. W tem nagle stanęła przed nim, położyła rękę na jego ramieniu i puściła się z nim w ochoczego walca. Wszystko kręciło się w jego oczach, ależ trudno było ją puścić; deptał ją tylko po nogach i kolanami niejednego dawał jej szturchańca.
— Tak mi jakoś niedobrze! — wybąknął, a ona puściła go na krzesło i śmiejąc się, z nowym tancerzem frunęła znowu przez salę.