Strona:PL Goethe - Poezye (tłum. Zathey).pdf/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i to jest, zdaniem mojém, najwyższą ale też i najtrudniejszą do naśladowania tajemnicą prawdziwéj sztuki.
Muszę jednak wyznać, że praca szła mi bardzo swobodnie i jakby od niechcenia. Stąd powstały pewne tu i owdzie niedokładności, które mogłem, których jednak nie chciałem późniéj poprawiać, pomny przestrogi Goethego: „Bilde Künstler, rede nicht; nur ein Hauch sei dein Gedicht.“ Ta swoboda, z jaką praca była wykonana, obok zachęty przyjaciół, skłania mię do ogłoszenia téj próby.
Czy z niéj wyszedłem zwycięzko, czy odwaga moja nie była za wielka, i, co najważniejsza, czy nie skrzywdziłem wielkiego mistrza, którego poezye, niedostatecznie u nas znane, pragnąłbym zbliżyć do serc polskich, osądzi światły czytelnik, tém mniéj potrzebujący być pobłażliwym, im przedsięwzięcie trudniejsze — bo na cóż się zrywać, że użyję słów starego naszego poety, jakoby z motyką na słońce?