Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.4 444.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ptekarz Pisiński, przezwany przez wszystkich „Pigułką”.

Wieża babilońska, gra towarzyska. Siadają wszyscy wokoło i każdy obiera sobie inny zawód lub rzemiosło, jeden jest np szewcem, drugi kucharzem, trzecia ogrodniczką i t. d. Najwymowniejszy opowiada jakąś zmyśloną historję, ale gdy mu potrzeba nazwisk ludzi, rzek, miast, zapytuje o nie grających a każdy coś ze swego fachu wymienia w odpowiedzi. Tak więc zdarza się np., że pani Patelnia z córką Dratwą, synem Rądelkiem i służącą Pomiotłą przyjechała do miasta Jajecznicy.

Więcierz. Jak więcierz w XVI wieku wyglądał, opisuje go tłómacz Krescencjusza temi słowy: „Więcerze na ryby mają skrzydła długie, matnią z przodku szeroką, a co dalej, tym węższą, obłączkami (obręczkami) rozpiętą, na końcu zawiązaną; w gardle tej matni bywa z tejże sieci dziura niewielka w matnią wpuszczona i rozpięta, którą zowią sercem”. Widzimy z tego wybornego opisu, że dzisiejszy zak czyli żak rybaków nadnarwiańskich nie różni się niczem od „więcerza” z XVI w. Ale i nazwa żak, zak, jest także już w dobie piastowskiej używaną i dlatego mówimy o niej także pod wyrazem żak.

Więzienia. Za Zygmunta Augusta kanclerz Ocieski dał instrukcję staroście rawskiemu: iż winni przestępstw w prędkości popełnionych mogą razem siedzieć, bo uczuciem wspólnej zgryzoty mogą się poprawić; winni zbrodni rozmyślnie ułożonej powinni być rozdzieleni, bo wyszedłszy z więzienia, będą doskonalsi w hultajstwie, a tak więzienie będzie szkołą niecnoty; nad moralnością wszystkich więźniów czuwać należy, i powinny im być nauki religijne dawane. W XVIII w. głównem więzieniem w Rzplitej dla skazanych na dłuższy przeciąg czasu był Kamieniec podolski. Słynęło tam więzienie podziemne, zwane „Indje”. Za Stanisława Augusta wzięto się do poprawy więzień. W Warszawie, przy ulicy Mostowej nad Wisłą, dawną bramę mostową a później t. zw. „prochownię” przerobiono na więzienie pod nazwą „Domu kary i poprawy”, na którym położono napis ułożony przez króla: „Nie miejsce, ale zbrodnia hańbi”. W sprawie ulepszenia więzień pierwszy u nas podniósł głos J. U. Niemcewicz w piśmie swojem „O więzieniach”. Po nim Fryderyk Skarbek wpłynął przeważnie na poprawę więzień w Kongresówce.

Wigano — nazwa sukni dworskiej za Stanisława Aug. z krótkim stanem, pod samemi piersiami fałdzistej, mówią, że dla ukrycia przypadkowej ciąży wymyślonej.

Wigoń. W XVIII w. sukno delikatne a miążsiste, z sierści podobno wielblądziej wyrabiane. Były i chustki ciepłe wigoniowe, zwykle zielonkawego koloru.

Wilczy-dół lub wilkownia, w dokumencie z r. 1287 „jama” – samołówka na wilki. Zwykle w miejscu, gdzie wilki przychodziły, a często przy drogach krzyżowych kopano w ziemi dół 7 — 8 łokci głęboki a 4 — 5 szeroki, którego ściany wykładano gładkimi dylami, żeby wilk złapany wykopać się z niego nie mógł. Całą jamę zakrywał krąg upleciony z łozy, umocowany niby na osi na idącym przez jego środek drążku, przyprószony dla oszukania zwierza słomą i ziemią. Na środku tego kręgu przywiązywano jako przynętę: gęś, prosię lub owcę a od strony końców drążka, leżących na brzegach wilczo-dołu, dawano zagrodzenie, tak żeby wilk musiał iść taką stroną do przynęty, gdzie stąpiwszy przedniemi nogami zapadał się w wądół. Wilk w tej jamie stawał się pokornym i stąd powstało przysłowie: „Potulny jak wilk w jamie”. Podobne samołówki urządzano jeszcze w puszczach na żubry i niedźwiedzie, zwane dołami żubrowymi i dołami niedźwiedzimi.

Wilczy-słup, samołówka na wilki, w kształcie słupa (dębowego), około 4 łokcie