Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.4 345.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

po jarmarkach i odpustach, grubo wyrobione obrazki świętych.

Szpitale. W średniowiecznych kronikach i dokumentach naszych znajduje się dużo wiadomości o zakładaniu i podtrzymywaniu szpitali przez ludzi pobożnych. Długosz powiada, że Iwo Odrowąż, biskup krakowski (założyciel kościoła Panny Maryi), zaradzając niedoli ubogich i nędzarzy, założył i zbudował r. 1223 we wsi Prądniku szpital i przytułek dla chorych i nieszczęśliwych, który przeniósł potem do Krakowa. Przemysław, książę wielkopolski, dokumentem z r. 1242 założył w Gnieźnie szpital dla templarjuszów, wkładając na nich zarazem obowiązek utrzymywania kilku niezamożnych uczniów. Różne szczegóły o szpitalach polskich w dawnych wiekach podaje Ernest Świeżawski w rozprawie swojej „Przyczynki do dziejów medycyny“ str. 33. W Voluminach legum znajdują się wiadomości o szpitalach: w Trechtymirowie, Korczynie, Wieluniu, Lwowie, Radomsku, Drohiczynie, Warszawie, Wilnie, Tykocinie, Kolnie, Kamieńcu Podolskim, Leżajsku, Ostrowiu i Krasnem. „Szpitalami żołnierskimi“ lub „alumnatami“ nazywano domy schronienia dla „żołnierzów okaleczonych“ czyli „ułomnego rycerstwa“, t. j. inwalidów. Taki szpital dla „żołnierzów okaleczonych“ fundował w Warszawie król Stefan (przerobiony później za Władysława IV na cekhauz armaty koronnej, przy ul. Długiej, gdzie był jeszcze arsenał za Królestwa Kongresowego, a później więzienie). We Lwowie na szpital żołnierski zapisał dwór z gruntem Aleksander Zborowski, a fundację tę potwierdził sejm w r. 1638. Fundację szpitala żołnierskiego w Tykocinie potwierdził sejm w r. 1633 (ob. Alumnat, Enc. Starop. t. I., str. 42). Szpital „dla żołnierzów na usłudze Rzplitej pokaleczonych“ pozwolono fundować w Kamieńcu Podolskim Michałowi Stanisławskiemu, wojew. kijowskiemu, ze wsi jego dziedzicznych Hołozubińce i Rzeczyńce w wojew. Podolskiem r. 1667. Wogóle postanowiono w r. 1655, iż „place, na których szpitale zasiadły, od wszelkich podatków wolne być mają“ (Vol. leg. IV, f. 505). Tu nadmienić musimy, że wszystkie szpitale dawne nie były tem, czem są nowożytne, t. j. zakładami przeznaczonymi wyłącznie dla chorych. Szpital dawny był przytułkiem, do którego garnęła się nędza pod wszelkiemi postaciami i posiadał obok sal dla chorych inne dla starców i biedaków. Dotąd przy większej części kościołów parafjalnych są domy dla dziadów i bab kościelnych, zwane tradycyjnie „szpitalami“. Założony w XVI w. staraniem ks. Piotra Skargi szpital św. Łazarza w Warszawie dopiero w XVIII w. z rozporządzenia marszałka Franc. Bielińskiego przeznaczono wyłącznie dla chorych. Ks. Franc. Jezierski za kr. Stanisława Augusta tak pisze o szpitalach: „Są drobnych fundacjów szpitale po kraju, które osoby miejskiego stanu na swoich własnych gruntach pofundowali, częścią niektórzy dawni książęta, biskupi i kapłani, a nakoniec szlachta dziedzice dóbr, w których mieli parafjalne kościoły... Rzadkie miasto, aby w niem nie było kościoła św. Ducha na przedmieściu, te wszystkie kościoły są szpitalami, a te szpitale są znowu inkorporowane do dochodów parafjalnych. Była niezbyt dawno w Polszcze Komisja wyznaczona do rozrządzenia szpitalów. Nie przystąpiła do skutku, bo dobra szpitalów nie były dobrami po-jezuickiemi.“

Szponton. W piechocie polskiej XVIII wieku oficerowie niżsi używali podczas pełnienia służby szpontonów czyli rodzaju krótkiej piki-halabardy. Kitowicz tak opisuje oficera janczarów straży przybocznej hetmańskiej za panowania Augusta III: „w ręce prawej juka czyli szponton długi, czarno farbowany, drewniany, o dwuch konarach u wierzchu mosiężnych, pozłacanych z dwoma dzwonkami takimiż“.