Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.4 036.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

do dworu, zwykli popisywać) przeszedł wszystkich swoich kolegów.

Piskorz łęczycki. Obfitość piskorzy w bagniskach rzeki Bzury dała powód, jak wspomina już Bielicki („Niedziele kazn.”, str. 602), że Łęczycanów zdawna przyległe województwa nazwały piskorkami, „iż między błotami zostając, temi się rybkami karmią i suszonych miast świec zażywają”. Przezywano tak i mieszczan i szlachtę z okolic Łęczycy, lecz biada temu, ktoby się z tem odezwał wobec Łęczycanina, lub smuknął tylko ustami, naśladując głos piskorka. Łęczycanie bowiem słynęli jako rębacze i zawadjacy. Były przysłowia: bić po łęczycku, pić po łęczycku. Mówiono także: „Łęczycanie piskorze, Kujawiacy młynarze, Dobrzyniacy jazgarki”, były to bowiem trzy główne cechy trzech ich ziem: bagna, dobra gleba i obfitość jezior.

Pistał, pistoł, piształ — tłuk moździerzowy. „Cukier utłuc dobrze drewnianym piształem”, pisze Siennik. „Gdybyś stłukł głupiego w moździerzu, jako grucę biją z wierzchu pistałem” (Petrycego „Etyka”).

Piszczał, piszczel, piszczałka — najpospolitszy instrument dęty, inaczej dudką, fujarką, fletem nazywany. Piszczałki najprostsze bywały: sosnowe, jodłowe, bukowe i wierzbowe. Piszczelami nazywano niekiedy organy, składające się z dobranych różnogłosowych piszczałek. „Na piszczałkę (do tańca) jest, na świeczkę (do kościoła) niemasz”, mówi stare przysłowie. „Kto nie da na piszczałkę, ten w nią nie gra”, zapisał Rysiński. Piszczałem nazywano w XV w. strzelbę ręczną, podobno od czeskiego wyrazu pistala, oznaczającego wogóle rurę.

Piszczek lub fajfer, była to w średnich wiekach nazwa grajków na narzędziach dętych, którzy tułacze wiedli życie, ale już w XIV w. zawiązywać się zaczęli po większych miastach, zwłaszcza w zachodniej Europie, w korporacje cechowe na wzór rękodzielników i uzyskiwać przywileje. Korporacje te przygrywały po kościołach, zamkach, ratuszach, z wież miejskich i kościelnych, w czasie pochodów uroczystych, wesel, chrzcin, tańców i styp pogrzebowych. Za przykładem, idącym z Zachodu, istniały po miastach polskich, zwłaszcza za Jagiellonów, gromadki piszczków, trębaczy, surmaczy, bębnistów. Szczerbicz w prawie saskiem mówi: „Gądki (gędźbiarze) i piszczki masz rozumieć nie tych, którzy się uczciwą muzyką przystojnie zabawiają, ale owych, którzy się od karczmy do karczmy tułają, albo z pieskami tańcują”. Piszczkiem nazywano działo armatnie, które było pospolitą kartauną.

Piwniczy, piwniczny — zarządzający piwnicą na dworach panów i książąt. W Litwie zarządzał piwnicą królewską podczaszy nadworny, ale na dostojnika krajowego podniesiony, był już godnością tytularną. W r. 1549 „piwniczym” Zygmunta Augusta na Litwie był Stefan Wieszeniewicz. Ostatnim „piwniczym litewskim” był Ignacy Piłsudzki, mianowany r. 1790.

Piwo. Spór pomiędzy Niemcami a Polakami o pierwszeństwo w wynalazku piwa jest niedorzecznym, bo już w starożytności pisarze greccy i rzymscy wspominają o napoju z wyroszczonej pszenicy i jęczmienia, poświęconym bogini rolnictwa, Cererze, i dlatego, zowiącym się po łacinie cerevisia. Prawdopodobnie zaś Grecy i Rzymianie otrzymali wynalazek piwa od starszych jeszcze od siebie narodów. Jeżeli Tacyt mówi, że Germanie robili napój z jęczmienia a milczy o Lechitach, to dlatego, że o Lechii, za Karpatami, nic nie wiedział. Że jednak nad Gopłem i Wartą leżała kraina odwiecznie rolnicza, w niej więc ze zboża musiał być obficie wyrabiany napój, skoro piwem od powszedniego picia został nazwany. Uczony języ-