Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.3 317.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kiem, przedstawiającym w dziele Herbersteina bogato przybranych bojarów na koniach, ale bez ostróg. Trzeci nasz rysunek przedstawia żelazne kółko od ostrogi zapewne polskiej (w ⅓ naturalnej wielkości) wykopane w ogrodzie jeżewskim na Podlasiu.

Ostrzew. Tak zowie się ścięty młody świerk lub jodła wielkości potężnego drąga z gęstymi i długimi sękami. Drzewo takie miało dwa ważne użytki: postawione przy murze lub ostrokole zamkowym, służyło za drabinę dla zdobywających. Położone zaś na ziemi z gałęźmi dłużej obciętemi, stanowiło rodzaj kobylicy czyli barjery, rogatki, przeszkadzającej do przejechania. Kochowski w „Wiedniu wybawionym“ pisze: „Piechota sobie swe ostrwie gotuje“. Potocki zaś w „Argenidzie“ mówi: „Idą aż do tej ulicy, gdzie im ostrzwie i spuszczone bronią kobylice przejścia“. Herb Cielepała, mający przedstawiać pniak suchy z dwoma sękami, nazwany jest w zapisce z r. 1544 „Ostrzew“. Piekosiński podaje pieczęć z tym herbem kasztelana krakowskiego Sułka z r. 1286, na której ostrzew wygląda podobnie do pieńka z dwoma sękami. („Heraldyka polska“, str. 184).

Oszajca czyli osadzca, dawna nazwa tego, co ściągając różnych ludzi, wieś na pustkowiu osadzał, będąc jej sołtysem, dziedzicem, posesorem lub wójtem. Oszajca był zazwyczaj mieszczaninem, lennikiem dworu, rzemieślnikiem wiejskim, kmieciem a nieraz i szlachcicem. Na mocy umowy zawartej z panem wsi otrzymywał on łan zwykle kilkowłókowy, wolny od czynszu, a nadto dochody, np. z szynku, młyna, jatek, kuźni, i zwykle trzecią część dochodu z kar sądowych, sprawował bowiem we wsi sądownictwo wraz z ławnikami obieranymi przez gromadę zpośród kmieci. Wyruszał z panem na wojnę we własnej zbroi i na własnym koniu, co w ciągu kilku pokoleń ród jego zwykle uszlachcało. Gospodarstwa oszajców odpowiednio do tego, czy byli sołtysami lub wójtami, otrzymały nazwę sołectw i wójtostw.

Groty oszczepów.

Oszczep. Jest to rodzaj włóczni, mającej drążek niezbyt długi i osadzony na nim grot żelazny zwykle z osękiem czyli hakiem. Oszczep na wojnie był bronią piechoty, na łowach zaś używany przez osoczników i dzielnych łowców do zabijania niedźwiedzi i dzików. Łukasz Górnicki pisze w „Dworzaninie“, że „u ludzi mężnych oszczep jest miasto żupice a pawęża (tarcza) miasto sukniej“, to się znaczy, że nie dbają o wygląd swej odzieży, nie rozłączając się za to z oszczepem i tarczą. W tłómaczeniu Krescencjusza z XVI wieku, czytamy: „Na niedźwiedzie i dziki trzeba mieć włócznie mocnego a szerokiego żelaza, które rogacinami albo rahatynami zowią“. Nazwa