Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.3 231.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Zygmunta III, ofiarowana przez niego katedrze płockiej.

Monstrancja roboty kr. Zygmunta III w katedrze płockiej.

Morszpręgi. Tak zwano skoki akrobatyczne, chodzenie po linie, saltus mortales, mietelnictwo. Górnicki mówi w „Dworzaninie“: „Morzpręgi, latanie, abo chodzenie po powrozie“.

Mostowe, opłata za przejechanie mostu, znana od czasów bardzo dawnych. W dokumencie małopolskim z r. 1145 znajdujemy wyraz polski „mostne“, a w innym z r. 1252 — „mostowe“. Kto pobudował na drodze publicznej most znaczny swoim kosztem, miał prawo do pobierania myta czyli mostowego za przejazd. Aby jednakże uniknąć nadużyć, prawo wymagało oddzielnej na każdy most konstytucyi czyli uchwały sejmowej, zatwierdzającej wysokość taryfy. Tak np. r. 1538 uwolniono szlachtę okoliczną od naprawy mostów na rzece Gaci w pow. Łomżyńskim, a r. 1589 pozwolono tamże Jakubowi Żabickiemu, podkomorzemu zakroczymskiemu, pobudować most i groble naprawować z tą kondycją, aby prowent z tego mostu szedł do skarbu według inwentarza. Wprzód jednak rewidować to mają urzędnicy, do rewidowania ceł naznaczeni, i na sejmiku przedsejmowym przyszłym uczynić mają postanowienie obywatele Łomżyńskiej ziemi jako i jakie mostowe brane tam być ma? A potym posłowie łomżyńscy mają to na sejm przynieść. Król zaś, jeżeli to mostowe słuszne będzie, wydać rozkaże z kancellaryi kor. przywilej przerzeczonemu ur. Żabickiemu i potomkom jego. W r. 1581 mostu budowania usum, tak przez samę rzekę Bug, jako i przez wszystek las królewski między wsią Dorohuskiem a wsią Bereściany w ziemi Chełmskiej, utwierdzono i na wieczne czasy pozwolono ur. Pawłowi Orzechowskiemu, Dorohuska dziedzicowi i potomkom jego, albo też zamiast mostu sypać tamę dla przejazdu i z gruntu królewskiego ziemię brać na to, tak jednak, żeby to było sine evidenti inundatione agrorum. R. 1613, mostowe, cło albo grobelne, ur. Janowi Bielińskiemu we wsi jego dziedzicznej Bielinach mniejszych, na gościńcu z Nowego Miasta do Rawy, po półgroszku od konia, od furmanów brać wiecznymi czasy pozwolono“ (Vol. leg. III, f. 186) i t. d.

Mostowniczy. Skrzetuski w „Prawie polskiem“ powiada o tym urzędzie: „Mostowniczy od starania o mostach imię ma.“ W Koronie jednak było cicho o tym urzędzie, tylko na Litwie, w wyższym stopniu rozmiłowanej w tytułach, województwa posiadały wybieranych ze szlachty mostowniczych czyli urzędników ziemskich z obowiązkiem dozoru nad drogami, mostami i groblami, zwłaszcza tam, kędy panujący przejeżdżali. Jeżeli król mógł mieć mostowniczych, dlaczegoż nie mogli ich