Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Z różnych sfer t.5 187.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   179   —

gotować, jeść i spać? Ciemną piwnicą, w któréj mieszkają trzy siostry: biéda, nuda i krzywda!
— Nuda... biéda... — z wolna powtórzyła Lusia — to prawda... ale dlaczego krzywda?
— A jakże! — tłómaczył chłopiec — dlaczego mój ojciec przez całe życie, jak koń we młynie, ciągle jedno i jedno koło depce... Zdaje mi się, że zasłużył na to, aby pójść na deptak jaki ładniéjszy i wygodniejszy...
Lusia z zamyśleniem, lecz téż i z gwałtownością pewną, ręce splotła.
— O Boże! — zawołała — i ja, i mój dziadunio, powinniśmy téż być w Otoku... gdzie biały, duży dom stoi...
Tu, ze szczególnym uśmiechem, w którym swawola łączyła się z goryczą, dodała:
— Okna otwierać można, bo jest czém w piecach palić!...
— Otóż widzisz — kończył Julek — widzisz i wiész, że jest na świecie krzywda. A ja ci powiadam, że ona, oprócz biédy i nudy, ma jednę jeszcze siostrę: złość. Zły jestem, jak sto dyabłów!
— A mnie smutno! — mówiła Lusia, bladawą twarz wspierając na małéj dłoni.
— Boś baba! — wzgardliwie rzucał Julek, a po chwili z przekąsem zapytywał: — Czy myślisz, że mnie wesoło? Ot, tém tylko pocieszam się, że kiedyś, kiedyś, wylecę ztąd w świat szeroki, widny, lu-