Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Z różnych sfer t.1,2 344.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wyniośle wyrzekł: „podzielcie się!” Poczém już śmiały, uśmiechniony, głośno z towarzyszami rozmawiający, przestąpił próg kościelny.
Wtedy na wschodach rozległ się wielki chór dziękczynień, błogosławieństw i pochwał; tłumy, zalegające dotąd wzgórze i drogę, wspinać się poczęły w górę, z wyrazem życzliwéj ciekawości na twarzach; w kościele pieśnią weselną zahuczały basowe akordy organu, mnóztwo świateł zapłonęło u ołtarza, przybranego w kobierce i kwiaty...


KONIEC TOMU PIERWSZEGO.