Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Wesoła teorya i smutna praktyka 339.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

moralny człowieka, na sposób, w jaki płyną dwa inne życiowe jego prądy.
Ponieważ więc wpływów tych nie zaprzeczamy, przez to samo już i utrapień doktora Władysława, które dla niego wypłynęły z domowego jego życia, w najmniejszą wątpliwość podawać nie możemy. Utrapienia te istotne były, a liczne, o, liczne! Właściwie wyrażając się, doktor Władysław, lubo żonatym już był człowiekiem, a w dodatku posiadał pod dachem swym teściową, któréj dawał czcigodne miano matki, słodyczy życia domowego doświadczał niesłychanie mało, można rzec nawet, iż po przeminięciu piérwszych poślubnych miesięcy, nie doświadczał ich wcale. Życie towarzyskie zato otworzyło się przed nim na oścież, i jak starożytne miasto Teby, zdawało się posiadać sto bram, które co chwila rozwierały się z wielkim gwarem i hukiem, i przepuszczały przez się roje gości, wpływających już daléj wszystkiemi drzwiami i we wszystkich momentach do spokojnego niedawno mieszkania doktora.
Od chwili, w któréj Kornelia otworzyła dom swój dla wszystkich, którzy do niego przybywać chcieli, zdawało się, że życie towarzyskie w mieście X., na podobieństwo wód wzburzonych, wystąpiło ze swego łożyska i, szemrząc, śpiewając, świergocąc, szumiąc całemi gromadami bałwanów, uderzało o ściany domowstwa doktora, z wielkiém dla niego niebezpieczeństwem przemienienia się w natychmiastową ruinę. Do-