Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Wesoła teorya i smutna praktyka 280.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jego usposobień ich towarzystwo, doktor Władysław przepędził z przyjaciołmi swymi dobrych kilka godzin, i ani się spostrzegł, jak wskazówki zegara dobiegły dziewiątéj wieczornéj godziny. Rzuciwszy jednak na te wskazówki wypadkowe spójrzenie, i spostrzegłszy to stanowisko, na jakie zapędził je nieubłagany pochód czasu, mąż Kornelii poczuł lekki wyrzut sumienia, że na tak długo opuścił swą rozpłakaną żonę i, uznając, iż rejterada trwała dość długo, postanowił coprędzéj wrócić na opuszczone stanowisko, aby, zamiast wojny, jaka się tak groźnie była rozpoczęła, zapewnić sobie stanowczy i pożądany pokój.
Ba! zawarcie pokoju niezawsze bywa sprawą do spełnienia łatwą! Obie skłócone ze sobą strony mogą wzajem nakładać na się warunki uciążliwe, a wtedy zgoda w problematyczném okaże się świetle!
— Jeżeli Kornelia dlatego wistocie płakała, żem jéj odmówił powozu i koni — myślał w drodze do domu doktor Władysław — tém bardziéj niepodobna mi będzie zaspokoić to jéj żądanie, oparte na... próżności; tak, wyraźnie na próżności tylko, gdyż w mieście naszém powóz bynajmniéj nie jest przedmiotem, do wygody niezbędnym. Gdybym tym razem poddał się jéj woli, w podobnie przykry szczególniéj wyrażonéj sposób, nastąpił-by wnet cały szereg takich samych żądań, ktorych spełnienie mocno-by nadwerężyło stan moich finansów, a do tego stało-by w wyraźnéj sprzeczności z radami zdrowego rozsądku! Co większa, tym