Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Wesoła teorya i smutna praktyka 203.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

od ideału z czołem w obłokach do robaka z tułowem w błocie, od najsmętniejszego minoru do najweselszych majorowych tonów, od burzy szalonéj do ciszy grobowéj, od płomieni do lodu, od wniebowzięcia do w piekłowstąpienia, wszystko w niém zawsze się zmieści, jeśli nie w jednym dniu, nie w jednym momencie, to w wielu dniach i momentach, i wielu stopniowaniami, zawikłaniami, węzłami, pasmami, wielu zaledwie dojrzanemi, nad włos subtelniejszemi strumykami, przepłynie przez to drobne biedne serce, unosząc je na prądach niezgłębionych kędyś w dal nieskończoną, w głębiny tego nieznanego Oceanu, który, nakształt olbrzymiego rezerwoaru, chłonie w siebie pojedyńcze prądy wszech duchów ludzkich.
To drobne, biedne serce człowiecze posiada długą i nieraz wielce zajmującą nić dziejów, ale także i właściwą sobie geografią, śród któréj zagubił-by się niejeden najbieglejszy geograf, najdoskonaléj znający wszelkie konfiguracye i właściwości wielkiéj i bogatéj kuli ziemskiej. W tém drobném sercu, jak na ziemskich rozłogach, podnoszą się góry, niebios sięgające, i czernieją otchłanie z dnem, jak noc ciemném; są w niém strefy dziwnie urodzajne, pełne rajskiego kwiecia i woni upajających, i inne, jałowe, chwastami porośnięte i spieką zabójczą przepalone nawskroś; są w niém źródła gorące z wieczném wrzeniem w głębi, wulkany, wzdęte nieśmiertelnym ogniem i nieśmier-