Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Wesoła teorya i smutna praktyka 189.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

lierowski Harpagon. Ryfka jest nieocenioną żydówką, od niéj się tego dowiedziałam. Strzeż cię Boże, abyś wyjść miała za skąpca! Będzie rachował kąski niesione przez ciebie do ust, i wyliczał, ile łokci wstążki wychodzić powinno na garnirowanie sukni, jeżeli jeszcze pozwoli ci kupować jakiekolwiek wstążeczki...
— Dziękuję za łaskę! — ozwała się panna Kornelia — nie życzę sobie wcale, aby przyszły mój mąż wtrącał się do moich sukien... Powinnam ich miéć tyle, ile mi się spodoba...
— Otóż widzisz! — potwierdziła pani prezesowa, zadowolona uwagami córki — o panu Ksawerym tedy, jak i o panu Karolu mowy być nie może... Zostaje więc jeden doktor Władysław X. i za tego właśnie wyjść powinnaś!...
Przy ostatnich słowach pani prezesowéj, chmurka przebiegła po czole panny Kornelii, oparła znowu głowę na dłoni i milcząc patrzyła na matkę, która mówiła daléj:
— Ten doktor Władysław posiada wszystkie warunki, jakie przyszły mąż posiadać powinien. A najprzód, ma on wcale piękne dochody. Ryfka mi powiedziała, że rok rocznie miewa po trzy, cztery, a nawet pięć tysięcy rubli. Są to, luba kochaneczko, dochody w tych czasach niepospolite, i pogardzać takiemi dochodami nie należy! Takiemi dochodami, luba kochaneczko, rzadko, który obywatel po-